Search icon

Tinder z trybem prywatnym (ale nie za darmo)

09.02.2023 |
| Clock Przeczytasz w 2 Minuty
Tinder z trybem prywatnym (ale nie za darmo)
Przeczytasz w 2 Minuty
Zwiększ rozmiar tekstu

Tryb prywatny na Tinderze – co ma na celu wprowadzenie takiej opcji do popularnej aplikacji? Chodzi o zapewnienie większej anonimowości. Pozwoliłoby to przyciągnąć do Tindera nowych użytkowników, którzy dziś obawiają się o niechciane spotkanie z członkiem rodziny lub znajomym z pracy.

Tryb incognito na Tinderze

Tinder jest dziś najbardziej popularną aplikacją randkową. Dla wielu osób Tinder jest sposobem na znalezienie „swojej drugiej połówki”, a wiele znajomości przeradza się w stałe związki. Wiele osób powstrzymuje się jednak od korzystania możliwości, jakie daje im aplikacja. Główną obawą jest prywatność, a konkretnie możliwość spotkania kogoś znajomego. To z kolei mogłoby doprowadzić do bardzo niezręcznej sytuacji. Właśnie dlatego platforma zdecydowała się wprowadzenie trybu prywatnego.

Tinder Incognito - blokowanie użytkowników

Korzystając z trybu incognito na Tinderze sprawisz, nie wszyscy zobaczą Twój profil i zdjęcia. Wyświetli się on wyłącznie osobom, które wcześniej zostały przez Ciebie polajkowane.

Tryb prywatny na Tinderze nie jest jednak dostępny za darmo. Aby z niego skorzystać, należy mieć wykupiony dostęp do usługi Tinder Plus, Tinder Gold lub Tinder Premium.

Inne nowości po lutowej aktualizacji Tindera

Tryb prywatny nie jest jedyną nowością, jaka pojawiła się ostatnio w aplikacji Tinder. Kolejną zmianą jest możliwość zablokowania profili bezpośrednio z widoku profili polecanych.

Jeżeli podczas przeglądania wyświetlanych na Tinderze profili natrafisz na kolegę z pracy lub kogoś z rodziny – możesz od razu zablokować tę osobę. Takie działanie nie niesie za sobą powiadomienia drugiej strony.

Tryb prywatny na Tinderze jest tylko jedną z ostatnich zmian w popularnej aplikacji.

Nowością jest również możliwość łatwiejszego zgłaszania nieodpowiedniego zachowania w aplikacji. Po aktualizacji można to zrobić bezpośrednio z wiadomości – wystarczy dotknąć konkretnego tekstu i potwierdzić chęć jego zgłoszenia do Tindera. Z pewnością docenią to osoby, które spotkały się z nękaniem, czy niechcianymi kontaktami.

Kolejna zmiana może się nie spodobać części użytkowników. Algorytmy Tindera przeczytają treść wysyłanych z konta wiadomości prywatnych. Jeśli uznają, że „coś jest nie tak”, zapytają Cię o potwierdzenie chęci wysłania wiadomości. Być może częste wysyłanie takich „podejrzanych” wiadomości sprawi, że mechanizmy Tindera inaczej potraktują Twoje konto.

nano google news

Może zainteresują Cię także inne artykuły:

Telefonami komórkowymi interesował się jeszcze w czasach, gdy przedrostek “smart”-” oznaczał możliwość wysłania SMS-a. Przed dokonaniem jakiegokolwiek zakupu zawsze ogląda wszystkie recenzje i testy. W wolnych chwilach lubi grać w szachy i na gitarze basowej.