Szybki test iPhone 12 – czy warto go kupić w 2021?
iPhone 12 zadebiutował w październiku 2020 roku. Warto zauważyć, że był to okres pandemii, która pokrzyżowała wiele planów. Apple jednak zaprezentowało świetne smartfony. Po raz pierwszy pojawił się model mini, a iPhone’y serii Pro wyposażone zostały w skaner LiDAR. Dużo zyskał także wspomniany na początku iPhone 12.
Z tej krótkiej, ale kompleksowej recenzji dowiecie się między innymi jak iPhone 12 wypada w porównaniu z iPhonem 11, jakie zdjęcia robi, jaki jest czas pracy na baterii, jaka jest płynność działania. No i najważniejsze, czy wciąż warto go kupić?
Spis treści
- Porównanie iPhone 12 i iPhone 11
- Jakie zdjęcia robi iPhone 12?
- Ile iPhone 12 pracuje na baterii?
- Płynność działania i wydajność
- Czy warto kupić iPhone 12 w 2021 roku?
iPhone 11 vs. iPhone 12 – który lepszy?
Na pierwszy rzut oka iPhone 12 nie różni się od swojego poprzednika – iPhone 11. Oba smartfony są tej samej wielkości i wyposażone są w dwa obiektywy umieszczone z tyłu oraz jeden z przodu. W obu przypadkach wykorzystano technologię Face ID, która służy między innymi do bezpiecznego odblokowywania iPhone, autoryzowania zakupów i logowania się do aplikacji poprzez rozpoznanie twarzy użytkownika.
Różnic jest jednak więcej niż podobieństw
- Ekran – iPhone 12 posiada wyświetlacz typu OLED, a nie LCD. Charakteryzuje się on większą rozdzielczością, co w praktyce przekłada się na to, że obraz jest dużo bardziej ostry. OLED znacznie lepiej odwzorowuje kolory, ma lepszy kontrast i bardzo dobrze radzi sobie w wyświetlaniem czarnego koloru.
- Obudowa – warto także zwrócić uwagę na warstwę ochronną Ceramic Shield, którą pokryty jest wyświetlacz iPhone 12. Dzięki niej ekran rysuje się zdecydowanie mniej niż w przypadku poprzednich modeli. Gdy spojrzy się pod odpowiednim kątem to widać, że mikrorys nie ma prawie wcale.
- Sieć 5G – kolejną istotną różnicą jest wsparcie dla sieci 5G, do której dostęp oferują już wszystkie największe sieci komórkowe w Polsce.
- Akcesoria – wraz z iPhone’ami serii 12 Apple zaczęło oferować akcesoria MagSafe. Za tylnym panelem obudowy tego smartfona ukryto magnesy, do których przyczepić można te akcesoria. Skorzystać można z przyczepianej na magnes ładowarki czy portfela. Jest nawet zewnętrzna bateria, która montuje się w taki właśnie sposób.
- Waga – na koniec warto dodać, że dwunastka jest lżejsza od poprzednika o 32 gramy i jest to wyraźnie odczuwalne.
Jakie zdjęcia robi iPhone 12?
Jakość zdjęć, które zrobić można iPhone 12 jest bardzo dobra. Smartfon śmiało zastąpić może amatorski aparat cyfrowy.
iPhone 12 wyposażony jest w dwa obiektywy – szerokokątny i ultraszerokokątny. Oba z optyczną stabilizacją obrazu i rozdzielczością 12 megapikseli.
W praktyce oznacza to, że iPhone pozwala na dwukrotne oddalenie obrazu. Przydaje się na przykład wtedy, gdy w standardowym ustawieniu nie widać wszystkiego co miałoby być na zdjęciach, a nie ma możliwości cofnięcia się. Jest też 5-krotne przybliżenie cyfrowe.
Warto także zwrócić uwagę na tryb nocny, który pozwala zrobić zdjęcie w warunkach słabego oświetlenia, bez użycia lampy błyskowej. Włącza się on automatycznie, gdy aparat wykryje, że takie warunki panują. Wykonywanie fotki może trwać klika sekund (maksymalnie 10), ale zależy to od natężenia światła. Co ważne, podczas robienia zdjęcia należy trzymać telefon nieruchomo.
Jest też tryb portretowy. Pozwala uzyskać rozmyte tło, zachowując ostrość fotografowanego obiektu. iPhone 12 oferuje sześć efektów: światło naturalne, studyjne, konturowe, sceniczne, sceniczne – mono, High Key – mono.
Największe wrażenie robi chyba efekt światło sceniczne, który pozwala na wykonanie portretu na czarnym tle. Wszystko to dzieje się automatycznie. Wystarczy jedynie otworzyć aplikację aparatu i uaktywnić tryb portretowy.
Nie można zapomnieć o przednim aparacie. Poza tym, że obsługuje on wspomnianą wcześniej technologię Face ID, to robi też dobrej jakości zdjęcia. Podobnie jak w przypadku tylnych obiektywów, przedni również oferuje tryb nocny i tryb portretowy.
Czas pracy na baterii i ładowania
Firma Apple twierdzi, że bateria wystarcza na 17 godzin odtwarzania wideo, 10 godzin odtwarzania wideo przesyłanego strumieniowo oraz do 65 godzin odtwarzania dźwięku.
Według mnie bateria to najsłabsze ogniwo iPhone’a 12. Odniosę się do własnych doświadczeń i statystyk dotyczących użytkowania iPhone’a dostępnych w systemie iOS w zakładce „Czas przed ekranem”.
W poprzednim tygodniu przed ekranem iPhone’a spędziłem średnio 4 godziny dziennie, odblokowując go przy tym ponad 120 razy w ciągu każdego dnia i otrzymując około 200 powiadomień. Baterię ładuję zazwyczaj rano, a kolejnego dnia rano o tej samej porze poziom naładowania wynosi około 20%. W praktyce oznacza to, że swojego iPhone’a ładuję co 24 godziny, codziennie rano.
Należy przy tej okazji wspomnieć, że iPhone 12 dostarczany jest bez zasilacza. W pudełku znajduje się jedynie przewód z USB-C na Lightning. Warto dokupić sprzedawany osobno zasilacz USB-C o mocy 20W. Potrafi on naładować baterię do 50% w pół godziny, a naładowanie prawie do pełna trwa trochę ponad godzinę. To naprawdę szybko w porównaniu ze standardowym zasilaczem o mocy 5W.
W przypadku ładowania iPhone’a za pomocą 20 watowego zasilacza i ładowarki MagSafe, szczytowa moc wynosi 15W, więc proces ładowania trwa dłużej niż z wykorzystaniem przewodu.
Wydajność, płynność działania
iPhone 12 działa bardzo płynnie. Przy standardowym użytkowaniu, do którego zalicza się korzystanie z funkcji telefonu, wysyłanie wiadomości, przeglądanie portali społecznościowych i robienie zdjęć, nie są zauważalne żadne zwolnienia tempa działania ani zawieszanie się.
iPhone 12 świetnie radzi sobie także z bardziej wymagającymi zadaniami. Nie straszna mu na przykład edycja zdjęć. Korzystam z aplikacji Pixelmator i wszystkie zmiany zdjęcia pojawiają się niemal w tym samym czasie co ich wywołanie. Dobrze widać to także na przykład podczas robienia zdjęć portretowych. Procesor musi przy tym wykonać bardzo wiele operacji, a efekty widoczne są w czasie rzeczywistym.
iPhone 12 w 2021 roku – czy wciąż warto?
W chwili pisania tej recenzji, za iPhone 12 z pamięcią o pojemności 64GB zapłacić trzeba około 3800 złotych. iPhone 11 kosztuje około 1000 złotych mniej. Różnica nie jest mała, a iPhone 11 to wciąż świetny smartfon.
Jednak osoby, które dużo korzystają z telefonu albo jest on ich narzędziem pracy powinny wybrać iPhone 12. Zdecydowanie lepszy wyświetlacz oraz wsparcie dla sieci 5G mają duże znaczenie i z pewnością szybko zostaną docenione. Co ważne, różnice najlepiej zobaczyć, porównując oba urządzenia. Obraz widoczny na wyświetlaczu iPhone 11 wydaje się bardzo dobrej jakości dopóki obok nie znajdzie się iPhone 12.
Warto też mieć na uwadze, że już niedługo pojawią się iPhone serii 13. Według doniesień wyglądać mają podobnie do bieżącej generacji. Zmniejszeniu ulec ma wcięcie przy górnej krawędzi ekranu i wygląd tylnego aparatu. Smartfony wyposażone mają być też w lepsze procesory.
Trudno jednak wyrokować czy warto czekać na te modele, bo przytoczone plotki mogą okazać się nieprawdziwe. Pewne jest to, że iPhone 12 to smartfon, który obecnie spełni oczekiwania najbardziej wymagających użytkowników.