Samsung Galaxy S23 FE dostanie ulepszoną wersję procesora Exynos 2200
Jakiś czas temu odbyła się bardzo długo wyczekiwana premiera Samsunga Galaxy S23 FE. Model ma łączyć cechy flagowców z nieco niższą ceną. Aby to osiągnąć, producent z Korei Południowej wykorzystuje „podzespoły z recyklingu”, jak procesor ubiegłorocznego smartfona z górnej półki. Jak się jednak okazuje, i tak całkiem dobry chipset ma być w nadchodzącym modelu… jeszcze lepszy!
Samsung Galaxy S23 FE z procesorem Exynos 2200
W momencie zapowiedzi Samsunga Galaxy S23 FE, producent podał jego specyfikację. Fani marki mieli nieco skrzywioną minę, widząc, jaki procesor znajdziemy w Galaxy S23 FE. To dobrze znany Samsung Exynos 2200. Procesor wcześniej został użyty w europejskiej wersji Samsunga Galaxy S22. To flagowy układ, który jednak pod pewnymi względami odbiega od najmocniejszego Snapdragona 8 Gen 1 z tego samego okresu.
Niektóre wersje Galaxy S22 miały zresztą wspomnianego „Snapa” na pokładzie, na przykład odmiany dla Stanów Zjednoczonych. Europejscy klienci nie mogą przeboleć tego podziału. W Galaxy S23 FE sytuacja jest analogiczna – Snapdragon w USA, reszta dostaje Exynosa…
Exynos 2200 jest nieco wolniejszy od Snapdragona 8 Gen 1. Bardziej się nagrzewa, a bateria zapewnia nieco krótszy czas pracy.
Czy różnice są mocno widoczne? Nie. Czy w normalnym użytkowaniu jesteśmy w stanie rozpoznać, który procesor „siedzi” w telefonie? Też nie. Czy dla zagorzałych miłośników słabszy procesor jest do zaakceptowania? Oczywiście, że nie! Największym problemem jest bowiem fakt, że klienci zostali „podzieleni”. „Sąsiad zza miedzy” otrzymuje lepsze podzespoły – oto istota tego problemu.
Jest jednak pewna nadzieja! Dowiedzieliśmy się, że Exynos 2200 ma być w Samsungu Galaxy S23 FE lepszy niż we flagowcu z 2022 roku. Jeden z kanałów na YouTube w ramach testów nowego modelu, wykonał sporo testów benchmarkowych. Tak, tylko wyciskanie maksymalnej wydajności w sterylnych warunkach może pokazać większą różnicę między wspomnianymi już dziś procesorami. Jak się jednak okazuje, Galaxy S23 FE wypada w testach lepiej od flagowca sprzed roku. Mimo, że mają ten sam układ – Samsung najwyraźniej dopracował urządzenie.
Wydajność Samsunga Galaxy S23 FE w testach benchmarkowych
Jednym z wykonanych testów jest benchmark 3D Mark. Wykonano w nim dwa testy: Solar Bay Stress Test i Wild Life Extreme Stress Test. Mierzona w nich stabilność wynosi od 71 do 75%. Samsung Galaxy S22 uzyskuje w nich natomiast stabilność na poziomie 60 do 65%. Wzrost wyniku o 11-15% mówi sam za siebie.
Wyniki nie pozostawiają złudzeń – nowy model jest po prostu lepszy. Spójrzmy też na wyniki testu Galaxy S23 FE w benchmarku AnTuTu:
- wydajność procesora – 329165 punktów
- wydajność układu graficznego – 437040 punktów
Wyniki Galaxy S22 to:
- wydajność procesora – 305069 punktów
- wydajność układu graficznego – 312522 punktów
W modelu, który już za kilka dni trafi do sprzedaży, CPU jest więc o około 10% mocniejsze, ale GPU poprawiono aż o ponad jedną trzecią!
Co jest przyczyną wzrostu wydajności procesora w Galaxy S23 FE?
Sam chipset wykorzystany w urządzeniu to nie wszystko, co odpowiada za finalną wydajność. Widzimy to zresztą w porównaniach różnych telefonów, które mają ten sam procesor. Jest kilka powodów, dla których Galaxy S23 FE uzyskuje dziś lepsze wyniki benchmarkowe od S22:
- bardziej dopracowane oprogramowanie
- lepsza optymalizacja
- poprawiona konstrukcja samego CPU
- lepszy układ chłodzenia
Ostatecznie warto natomiast poczekać, aż więcej osób otrzyma możliwość przetestowania Galaxy S23 FE. Wtedy okaże się, jak jego wydajność wygląda w porównaniu zarówno z Galaxy S22, jak i flagowcami pracującymi pod kontrolą topowego dziś Snapdragona 8 Gen 2.
Może zainteresują Cię także inne artykuły