Motorola moto G Stylus (2024) to tańsza „alternatywa” dla Galaxy S24 Ultra
Motorola moto G Stylus (2024) to smartfon, który zadebiutował 10 maja 2024 roku. Pod jednym względem przypomina topową odmianę Samsunga Galaxy S24 Ultra. Chodzi o obecność rysika. Ten niezbyt popularny gadżet okazuje się całkiem przydatny, dlaczego więcej producentów nie ma podobnych urządzeń w swoim portfolio?
Motorola moto G Stylus (2024) – premiera
Najnowsza propozycja Motoroli to – o dziwo – całkiem niedrogi model. Parametry będą prawdopodobnie i tak wystarczające dla zdecydowanej większości potencjalnych użytkowników. Mamy w końcu niezły ekran pOLED 120 Hz, procesor ze średniej półki i sporo pamięci wbudowanej (256 GB) + slot na karty pamięci microSD). Aparat ma optyczną stabilizację obiektywu, bateria ma moc ładowania wyższą, niż w najnowszych iPhone, czego chcieć więcej? Może rysika? Jest! Wraz z dedykowanym miejscem w dolnej części obudowy.
Do czego możemy wykorzystać taki gadżet? Moja 8-letnia córka znalazła mnóstwo zastosowań. Chodzi m.in. o rysowanie w aplikacjach graficznych, czy naciskanie niedużych przycisków. Łatwo mogę sobie wyobrazić wygodne korzystanie z rysika w arkuszu kalkulacyjnym, czy przy zaawansowanej edycji zdjęć i filmów.
Oczywiście, dziś każdy smartfon z dotykowym wyświetlaczem współpracuje z rysikiem. Koszt takiego dodatku to od kilkunastu-kilkudziesięciu złotych w górę. Dlaczego Motorola jest więc wyjątkowa? Jako jeden z niewielu smartfonów moto G Stylus (2024) posiada specjalne miejsce w obudowie. Tam przechowujemy rysik, który jest przez to zawsze pod ręką – gotowy do użytku.
Motorola przygotowała kilka ciekawych funkcji dla rysika
W Motoroli moto G Stylus (2024) mamy więcej funkcji dla rysika niż w innych telefonach. Producent przygotował bowiem sporo dodatkowego oprogramowania, pomyślanego właśnie o współpracy z rysikiem. Bardzo przydatną funkcją jest opcja pisania rysikiem po… zablokowanym ekranie. Dzięki temu nasz smartfon zamienia się niemalże w klasyczny notesik.
Jest też opcja zamiany tekstu wpisywanego ręcznie na cyfrowy. W porównaniu z rysikami z poprzednich generacji Motoroli moto G Stylus (to w końcu kolejna, usprawniona generacja) rysik ma kilka ulepszeń: mniejsze opóźnienia, czy większą powierzchnię styku z ekranem. Pisanie i nawigowanie po ekranie smartfona powinno być więc wygodniejsze, szybsze i bardziej efektywne.
Wydajność Motoroli moto G Stylus (2024) i dobra bateria
Sercem nowego smartfona jest nowoczesny procesor Qualcomm Snapdragon 6 Gen 1. Ma osiem rdzeni, w tym cztery Cortex-A78 z taktowaniem 2,2 GHz) i 4-nanometrową litografię. Smartfon ma ponadto 8 GB RAM, co jest niezłą wartością w klasie niedrogich urządzeń. Być może to poprawiona wydajność wpływa na lepszą współpracę z rysikiem?
Systemy łączności nie są może najnowszego typu, w tej cenie zapewniają jednak wystarczające właściwości. Mamy obsługę sieci 5G, Bluetooth 5.1 z A2DP i LE oraz dwuzakresowe Wi-Fi 5. Nie zabrakło też łączności zbliżeniowej NFC do płatności smartfonem. Funkcjonalność zwiększa gniazdo słuchawkowe 3,5 mm, a na pokładzie znajdziemy też głośniki stereo. Dźwięk Dolby Atmos to zapowiedź niezłej jakości brzmienia. Może i nie ma więc najnowszych technologii, wyposażenie jest jednak kompletne. Jest natomiast także funkcja obsługi kart eSIM, co nie jest często spotykane poza flagowymi telefonami.
W kwestii baterii, możemy pochwalić ją za dwie cechy: sporą pojemność 5000 mAh i opcję ładowania bezprzewodowego z mocą 15 W. Ładowanie kablem USB typu C odbywa się natomiast z mocą 30 W. Nie jest to rekordowy wynik, zostawia jednak w tyle sporo o wiele droższych modeli (np. Google Pixel, Samsung Galaxy, czy najnowsze iPhone).
Jaki aparat ma Motorola moto G Stylus 2024?
Zestaw aparatów fotograficznych nowej Motorli jest bardzo dobry. Zabrakło jedynie teleobiektywu, co możemy wybaczyć, biorąc pod uwagę cenę urządzenia. Aparat główny ma 50 MP i optyczną stabilizację obiektywu f/1.8. Jest też funkcja Dual Pixel PDAF. Dodatkowym obiektywem jest ten z szerokim polem widzenia 120 stopni i matrycą 13 MP (f/2.2). Smartfon nagra wideo jedynie w jakości 1080p, choć również w zwolnionym do 60 lub 120 klatek na sekundę tempie.
W wycięciu na środku ekranu znajduje się kamera do selfie. Ma 32 MP i obiektyw f/2.4. Również nią nagramy wideo 1080p (maksymalnie 60 kl./s). W ekranie znalazło się też miejsce na optyczny czytnik linii papilarnych (optyczny).
Ile kosztuje Motorola moto G Stylus (2024)?
Niestety, póki co Motorola moto G Stylus (2024) nie trafiła do Polski i Europy. Zadebiutowała w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych, gdzie cena to niecałe 400 dolarów. Za mniej, niż 2000 złotych smartfon mógłby się u nas okazać prawdziwym hitem. Nawet bez rysika ma kompletną specyfikację i sporo atutów. Dodatkowy atut w postaci wbudowanego akcesorium mógłby nakłonić wielu użytkowników do zakupu właśnie tego smartfona.
Smartfon dostępny jest w kolorach czerwonym i kremowo-złotym. Wykończenie plecków imituje skórę, co wygląda niezwykle ciekawie.
Specyfikacja Motorola moto G Stylus (2024)
- Wymiary: 162.6 x 74.8 x 8.3 mm, waga 190 gramów
- Ekran: 6,67″ pOLED, Full HD+ (2400×1080 pikseli), odświeżanie 120 Hz, jasność w szczycie 1200 nitów, obsługa rysikiem, ekran zapełnia 88,2% frontu
- Aparat główny: 50 MP f/1.8 autofocus Dual Pixel PDAF, optyczna i elektroniczna stabilizacja obrazu, 13 MP f/2.2 szeroki kąt 120 stopni, wideo 1080p w 120 kl./s
- Przednia kamera: 32 MP, f/2.4, wideo 1080p w 60 kl./s
- Procesor i grafika: ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 6 Gen 1 (4×2,2 GHz Cortex-A78 & 4×1,8 GHz Cortex-A55) GPU Adreno 710, system operacyjny Android 14 z nakładką MyUX
- Pamięć RAM: 8 GM RAM
- Pamięć wbudowana: 256 GB, slot na karty microSD (do 2 TB)
- Bateria: 5000 mAh, szybkie ładowanie 30 W , ładowanie bezprzewodowe 15 W,
- Funkcje: Wi-Fi 5 (dual-band), Bluetooth 5.1 z LE, NFC, czytnik odcisków palca w ekranie, USB-C 2.0, głośniki stereo, Dolby Atmos, obsługa kart eSIM (Dual SIM), wbudowany w dolnej części obudowy rysik
- Cena: 399 dolarów (ok. 1600 złotych), dostępna w Stanach Zjednoczonych (wariant 8+256 GB)
- Globalna premiera: 10 maja 2024.
Telefony Motorola
Może zainteresują Cię też inne artykuły