Premiera CMF Watch Pro, czyli mamy już komplet urządzeń marki Nothing. Warto było czekać?

01.10.2023 |
| Clock Przeczytasz w 4 Minuty
Premiera CMF Watch Pro, czyli mamy już komplet urządzeń marki Nothing. Warto było czekać?
Przeczytasz w 4 Minuty
Zwiększ rozmiar tekstu

Nothing jest marką, która przebojem wdarła się na rynek. Pierwszymi produktami, jakie zaprezentowała nowatorska firma, był smartfon Nothing Phone (I) i słuchawki TWS Nothing Ear. Do kompletu brakowało już tylko zegarka, który właśnie zadebiutował. Nie jest to jednak zapowiadany wcześniej Nothing Watch. Firma postanowiła bowiem stworzyć tańszą „podmarkę” CMF by Nothing i to ona pokazała właśnie smartwatcha. Jednocześnie na rynek trafiają też inne sprzęty i akcesoria.

CMF by Nothing

Nowa marka została nazwana CMF by Nothing. Możemy więc podejrzewać, że Nothing będzie teraz skupiać się na sprzedaży bardziej „wypasionych” sprzętów, natomiast CMF znajdzie swoją niszę wśród nieco tańszych urządzeń. Taki krok poczyniły już zresztą także inne znane marki, jak choćby Xiaomi i Redmi.

Do oferty CMF by Nothing mają tracić m.in. słuchawki TWS, smartwatch, szybka ładowarka. Zapewne w przyszłości do portfolio stworzonej właśnie marki dołączą też inne akcesoria i gadżety. Być może CMF by Nothing wyprodukuje także smartfona.

CMF by Nothing Watch Pro

Produktem, którego brakowało w ofercie Nothing, był smartwatch. Teraz fani marki i osoby szukającego dość śmiało zaprojektowanego sprzętu, mogą kupić CMF by Nothing Watch Pro. Mimo swojej nazwy zegarek jest dość tani. Sprzęt wygląda nieco futurystycznie. Dzięki gamie składającej się z trzech wersji kolorystycznych każdy znajdzie coś dla siebie.

CMF by Nothing Watch Pro
CMF by Nothing Watch Pro

CMF by Nothing Watch Pro jest dość prostym zegarkiem, ma po prostu te funkcje, które są przydatne.

Na pierwszy rzut oka widzimy jednak spory ekran – ma aż 1,96″ przekątnej. Rozdzielczość też jest duża – 502 x 410 pikseli. Zegarek ma zestaw najważniejszych funkcjonalności, jak wbudowany GPS, liczne tryby sportowe, czy monitorowanie parametrów ciała. Mamy oczywiście dość standardowy dziś pomiar poziomu stresu.

CMF by Nothing Watch Pro
CMF by Nothing Watch Pro

Obudowa, bateria, cena CMF by Nothing Watch Pro

Obudowa zegarka jest wodoodporna, co potwierdza certyfikat IP68. Warto dodać, że wykonano ją ze stopu aluminium. Przy dość niskiej cenie to spory atut. Pasek jest natomiast silikonowy. Czas pracy zegarka może natomiast wynosić nawet 13 dni. Pozwoli na to akumulator o pojemności 340 mAh. Tak dobry wynik jest oczywiście osiągalny bez korzystania z GPS i przy bardziej ekonomicznej eksploatacji. Smartwatch posiada Bluetooth 5.3 (najnowszy dziś standard), nie ma natomiast NFC. Zegarek pozwoli natomiast na sterowanie telefonem, a nawet na odtwarzanie muzyki.

Przejdźmy zatem do najważniejszej informacji na temat nowego zegarka. Jaka jest jego cena? Wyjątkowo atrakcyjna! Zegarek wyceniono na 69 dolarów. To równowartość około 300 złotych. Jeśli sprzęt trafi w tej cenie do Polski, może okazać się bardzo dobrym wyborem! Sprzedaż rusza 30 września 2023 roku.

CMF by Nothing Watch Pro
CMF by Nothing Watch Pro

Specyfikacja CMF by Nothing Watch Pro

  • Wymiary: 46,9 x 39,87 x 12,89 mm, waga 47 gram (bez paska – 30,4 gram)
  • Ekran: AMOLED 1,96″, rozdzielczość 502 x 410 pikseli, częstotliwość odświeżania 58 Hz, jasność do 600 nitów
  • Pasek: silikonowy
  • Tworzywo: aluminium
  • Wodoodporność: tak, IP68
  • Bateria: 340 mAh, maksymalnie 13 dni działania
  • Funkcje: 110 trybów sportowych, pomiar tętna, monitoring stresu, akcelerometr, czujnik SpO2, sterowanie smartfonem, mikrofon i głośnik do rozmów (z redukcją szumów)
  • Tryby sportowe: tak, 110
  • Łączność: GPS, Galileo, GNASS, Bluetooth 5.3 LE
  • NFC: nie
  • Kolory: szary, czarny, czerwony
  • Cena: 69 dolarów, około 300 złotych

CMF by Nothing Buds Pro

Kolejną z nowości są słuchawki TWS z etui ładującym. CMF by Nothing Buds Pro to kolejne niedrogie urządzenie, znów noszące dopisek „Pro”. O ile w przypadku zegarka plusem jest obecność modułu GPS, w dokanałówkach mamy aktywną redukcję hałasu. Nazwy obu urządzeń z pewnością nie zostały więc wymyślone na wyrost.

Podobnie do zegarka, w słuchawkach CMF by Nothing Buds Pro nie mamy znanej z urządzeń Nothing transparentnej obudowy. Najwyraźniej tańsze produkty koncernu mają być kolorowe.

CMF by Nothing Buds Pro
CMF by Nothing Buds Pro

Tak, czy inaczej – sprzęt wygląda nieźle. Czerwona odmiana przypomina nieco niektóre modele słuchawek TWS marki JBL. Czarne są dość standardowe, natomiast jasnoszare mają ciekawą bart. Obudowa ma wbudowane panele dotykowe do sterowania słuchawkami. Poszczególne gesty przypisujemy do funkcji (np. zmniejszenia/zwiększenia głośności, zmiany utworu, itp.) za pomocą znanej już aplikacji Nothing: X. Tam możemy też znaleźć equalizer do korekcji dźwięku, czy ustawienia ANC.

Na wyposażeniu znalazła się wspomniana już funkcja ANC. Zmniejsza poziom szumów z siłą 45 dB. Producent deklaruje, że nowe słuchawki posiadają podbicie basów, jest też funkcja Clear Call dla lepszej jakości rozmów. Zapewne korzysta z mikrofonów wykorzystywanych też w redukcji hałasu. Dzięki akumulatorom po 55 mAh w każdej ze słuchawek i etui będącym jednocześnie powerbankiem mamy łączny czas słuchania muzyki wynoszący aż 39 godzin. Jeśli uruchomimy ANC, czy ustawimy maksymalny poziom głośności – nieco spadnie.

CMF by Nothing Buds Pro
CMF by Nothing Buds Pro

Cena słuchawek jest równie atrakcyjna, jak koszt zakupu zegarka. Wynosi 49 dolarów, czyli nieco ponad 200 złotych. Słuchawki z ANC w tej cenie to prawdziwa okazja, szczególnie jeśli zaoferują dobrą jakość dźwięku.

Nowa ładowarka CMF by Nothing Power 65W GoIN

Ostatnia nowość CMF by Nothing to ładowarka. Teoretycznie nudne i dość przeciętne urządzenie ma jednak sporo zalet. Przede wszystkim adapter do ładowania ma aż trzy wejścia:

  • USB typu A
  • 2x USB typu C
CMF by Nothing Power 65W
CMF by Nothing Power 65W GoIN

Moc ładowania to maksymalnie nawet 65 W, ładowarka sprawdzi się więc do dość szybkiego ładowania smartfona (lub do jednoczesnego ładowania trzech iPhone 15 z pełną mocą 😉 ). Sprzęt wspiera wszystkie najważniejsze standardy, jak QuickCharge 4.0 (i poprzednie wersje), czy PowerDelivery 3.0. Dużym plusem jest możliwość używania niemal na całym świecie. Ładowarka może być podłączona do gniazdka z prądem od 100 do 240 V.

Może zainteresują Cię także inne artykuły

TEMATYKA:
Telefonami komórkowymi interesował się jeszcze w czasach, gdy przedrostek “smart”-” oznaczał możliwość wysłania SMS-a. Przed dokonaniem jakiegokolwiek zakupu zawsze ogląda wszystkie recenzje i testy. W wolnych chwilach lubi grać w szachy i na gitarze basowej.