mObywatel z funkcjami jak w ChatGPT? Nowe zapowiedzi rozwoju aplikacji
Nowa funkcja mObywatel może być naprawdę zaskakująca. Minister cyfryzacji chciałby, aby rządowa aplikacja działała na takiej zasadzie, jak ChatGPT.
Nowe funkcje mObywatel rodem z chatbota
Osoby narzekające na przestarzałe systemy rządowych instytucji w Polsce mogą się zdziwić po włączeniu aplikacji mObywatel. Już dziś prosty w obsłudze program na urządzenia mobilne nie tylko wygląda dobrze. Można dzięki niemu załatwić naprawdę wiele spraw. Rządzący mają natomiast plany na dalszy rozwój przydatnego oprogramowania.
mObywatel w wersji 2.0 dostał nowy wygląd i dodatkowe funkcje, a niedługo może w pełni zastąpić dowód osobisty. Janusz Cieszyński, czyli Minister cyfryzacji, chce natomiast, aby rządowa aplikacja była czymś więcej.
Komunikacja z mObywatel ma się odbywać na podobnej zasadzie do chatbota ChatGPT.
Zamiast wyszukiwać pewnych funkcjonalności, po prostu moglibyśmy wpisać polecenie. Nowa funkcja mObywatel posłużyłaby m.in. do pisania i wysyłania wniosków, wnoszenia opłat, a nawet złożenia skargi.
Minister Cieszyński zapewnia, że twórcy aplikacji już pracują nad dodaniem nowych opcji. W trakcie rozmowy z Radiem Dla Ciebie, minister zapewnił, że mObywatel będzie odpowiadać na pytania użytkownika.
Minister chce zmienić sposób obsługi mObywatel i serwisu gov.pl
Minister cyfryzacji jest świadomy tego, jak dziś działa serwis gov.pl. W większości użytkownicy trafiają tam bezpośrednio z wyników wyszukiwania (np. z Google). Co to jednak oznacza w praktyce? Zdaniem Janusza Cieszyńskiego użytkownicy nie są w stanie znaleźć odpowiednich funkcji w samym serwisie rządowym. Wpisują więc swoje zapytania w wyszukiwarce, skąd przechodzą we właściwe miejsce. Stąd już prosta konkluzja: najlepiej, aby komunikacja z rządową aplikacją mObywatel odbywała się tak, jak w chatbotach.
Dziś nie wiadomo jednak, jakiego modelu językowego używałaby nowa funkcja mObywatel. Pewne jest jednak, że korzystanie z ogólnodostępnych, zagranicznych modeli językowych wiąże się z pewnym ryzykiem. Być może rozwiązaniem byłoby opracowanie „polskiej sztucznej inteligencji”. Nie byłby to nowy pomysł. W 2019 roku Rada Ministrów opracowała „Politykę rozwoju AI w Polsce”. Miała za zadanie nadzór nad wdrażaniem sztucznej inteligencji w naszym, kraju. Zdaniem wielu ekspertów w praktyce mało jednak dzieje się w tym aspekcie.
Może zainteresują Cię także inne artykuły