Internet Rzeczy, czyli Internet of Things – co to jest? Przykłady urządzeń IoT

12.04.2023 |
| Clock Przeczytasz w 5 Minuty
Internet Rzeczy, czyli Internet of Things – co to jest? Przykłady urządzeń IoT
Przeczytasz w 5 Minuty
Zwiększ rozmiar tekstu

Już teraz zmienia nie do poznania nasze domy i miasta. Może również przynieść kolejną rewolucję przemysłową. Internet Rzeczy – co to takiego, jak to działa i o jakich urządzeniach można powiedzieć, że są IoT? Co to wszystko oznacza tak naprawdę, w praktyce? Jakie akcesoria smart home to „urządzenia IoT”? Mamy dla ciebie odpowiedzi, których szukasz.

Co to jest IoT?

Internet Rzeczy (Internet of Things = IoT) to cyfrowa sieć tworzona przez połączone ze sobą przedmioty i zarazem sieć łącząca się ze światem fizycznym.

Właśnie taką definicję podał brytyjski przedsiębiorca Kevin Ashton w 1999 roku, kiedy to po raz pierwszy publicznie przedstawiono to pojęcie. Sama koncepcja, sieci połączonych ze sobą „inteligentnych” urządzeń, jest jednak znacznie starsza. Dyskusje na ten temat rozpoczęły się już w latach 80. minionego stulecia, a w kolejnej dekadzie zaczęto rozwijać taki pomysł.

Dziś w ramach Internetu Rzeczy na całym świecie współpracuje ze sobą ponad 20 miliardów urządzeń.

Dynamicznie rosnąca wartość tej branży czyni ją jedną z kluczowych gałęzi rozwoju technologicznego. Świadkami jej wpływu na nasze codzienne życie jesteśmy właściwie wszyscy. No dobrze, ale czym tak naprawdę jest taka sieć?

Mówimy o czymś takim w sytuacji, gdy nie tylko my komunikujemy się ze sprzętem, lecz także poszczególne urządzenia w naszym otoczeniu komunikują się ze sobą, aby uzyskiwać dodatkowe informacje i rozszerzać swoją funkcjonalność.

Przedmiotem w Internecie Rzeczy może być zarówno malutki czujnik – na przykład wykrywający smog w powietrzu, jak i samochód czy samolot. Może to być cokolwiek, co jest w stanie nawiązać połączenie w taki lub inny sposób.

Jak działa Internet Rzeczy?

Urządzenia w IoT mogą się łączyć z Internetem i ze sobą nawzajem na kilka różnych sposobów. Najczęściej jest to Wi-Fi, Ethernet lub Bluetooth, a także technologie typu Zigbee.

Poza IoT działa to tak, że my zlecamy jakieś zadanie urządzeniu, a ono to robi. To wszystko. W Internecie Rzeczy urządzenia idą o krok dalej i komunikują się ze sobą nawzajem. Dzięki temu mogą na przykład pozyskiwać informacje zbierane przez czujniki.

W Internecie Rzeczy urządzenia nieustannie wymieniają się informacjami, aby to z kolei móc zaoferować nam szerszą funkcjonalność i bardziej intuicyjną obsługę.

Zalety technologii IoT

Dzięki Internetowi Rzeczy nasze domy i miasta stają się bardziej inteligentne. Lepiej nas rozumieją i potrafią automatycznie reagować na zmiany, bez naszej ingerencji. Właśnie dlatego, coraz więcej osób decyduje się na tworzenie krok po kroku inteligentnego domu.

W domu urządzenia IoT zwiększają nasze bezpieczeństwo i wygodę, odciążając nas. Poza nim pomagają nam w zrozumieniu, jak bardzo hałaśliwe i zanieczyszczone jest środowisko oraz w walce z tym.

Napędzają także rozwój samokierujących się samochodów, które na zawsze zmienią to, jak podróżujemy, ale też sposób, w jaki tworzymy przestrzeń publiczną. Dzięki akcesoriom Internetu Rzeczy osoby zajmujące się planowaniem przestrzeni wiedzą dokładnie, jak ludzie z niej korzystają. Ci odpowiedzialni za utrzymanie jej w dobrym stanie, mogą też liczyć na szybkie powiadomienia o wszelkich nieprawidłowościach.

Dzięki Internetowi Rzeczy jesteśmy w stanie budować wygodniejszy świat. Ale to nie tylko świetne gadżety, lecz także urządzenia, które pomagają starszym osobom utrzymać samodzielność i zadbać o bezpieczeństwo.

Mogą również przyczynić się do wzmacniania postaw ekologicznych i pomóc w oszczędzaniu energii.

Przykłady urządzeń Internet of Things

Właściwie każde urządzenie może być częścią Internetu Rzeczy. Raczej nie zalicza się do tej grupy komputerów czy telefonów – ponieważ bazują one głównie na interakcji z człowiekiem a nie z innymi urządzeniami. Ale gadżety takie jak smartwatche czy opaski fitness, już jak najbardziej tak.

Mówiąc „urządzenia IoT” mamy jednak najczęściej na myśli akcesoria smart home. To mogą być:

  • Różnego rodzaju inteligentne czujniki
  • Lampy i inteligentne żarówki (np. Philips Hue)
  • Termostaty
  • Szeroko rozumiane inteligentne ogrzewanie
  • Kamery do monitoringu

To także wszelkiego rodzaju inteligentne AGD, jak:

  • Oczyszczacze powietrza
  • Roboty sprzątające
  • Pralki czy lodówki z dopiskiem „smart”

Przykładowo kamery do monitoringu mogą łączyć się z czujnikami ruchu, a gdy zostanie wykryta obecność intruza z naszym smartfonem, na który wysyłają powiadomienie.

W przypadku Internet of Things przykłady można wymieniać właściwie bez końca. Innym przykładem jest inteligentne oświetlenie, które uruchomi się po wykryciu ruchu, o określonej godzinie lub po zapadnięciu zmroku. Korzyści z tego jest wiele – w nocy nie trzeba szukać włącznika światła po omacku, gdyż włączy się samo. Z kolei jeśli nie ma nas w domu, oświetlenie może uruchomić się, aby symulować naszą w nim obecność, a tym samym odstraszyć potencjalnych włamywaczy.

Nie trzeba zresztą zatrzymywać się na smart home, bo skala Internetu Rzeczy może być zdecydowanie większa. Wspomnijmy choćby o smart city, czyli inteligentnych miastach z inteligentnymi czujnikami i sterownikami.

Internet Rzeczy

Internet Rzeczy w przemyśle – IIoT

Internet Rzeczy znajduje również zastosowanie w przemyśle. Wówczas mówimy o Industrial Internet of Things (w skrócie: IIoT). To podstawa tak zwanej czwartej rewolucji przemysłowej. Symbolem pierwszej były proste urządzenia do produkcji mechanicznej. Drugiej  maszyna parowa. Trzeciej urządzenia tzw. wysokich technologii.

Założenia IIoT są takie same jak w przypadku IoT. Chodzi więc o wykorzystanie zdolności instrumentów i urządzeń do komunikowania się między sobą.

W przemyśle są to przede wszystkim roboty, czujniki i sztuczna inteligencja.

Celem jest większa elastyczność, automatyzacja zadań i optymalizacja procesów przemysłowych. A przez to zwiększenie produktywności i zmniejszenie kosztów.

Dzięki inteligentnym urządzeniom i akcesoriom IoT firmy mogą nie tylko odkryć sposoby na wydajniejszą pracę. Mogą na przykład zawczasu wykryć potencjalne awarie i problemy, by im zapobiec i uniknąć poważniejszych konsekwencji.

Jaka jest przyszłość IoT?

Szacuje się, że w najbliższych latach koncepcja Internet of Things będzie dynamicznie rozwijana, a jej wykorzystanie w praktyce coraz powszechniejsze. Pomóc może w tym między innymi łączność 5G, dzięki której szybka transmisja danych bez przewodów, będzie możliwa właściwie z dowolnego miejsca. Bezproblemowa będzie również dzięki niej obsługa bardzo wielu urządzeń na niewielkim obszarze.

Inną technologią, która może przyczynić się do rozwoju IoT, jest sztuczna inteligencja. Im będzie ona bardziej dopracowana, tym lepsze efekty będą możliwe do osiągnięcia. A jeśli te będą satysfakcjonujące, to odbiorców na pewno nie zabraknie. SI jest w stanie analizować dane skuteczniej niż człowiek.

Eksperci są niemal pewni co do tego, że z każdym rokiem nasze mieszkania, domy, biura, fabryki i miasta będą wypełnione coraz większą liczbą urządzeń IoT, których funkcjonalność również będzie coraz większa. Urządzenia smart home wybierane są już nawet do małych mieszkań, takich jak kawalerki w blokach. Są przydatne bez względu na metraż. Niewątpliwie rozpoczęła się już era inteligentnych rzeczy, choć jest pewne „ale”.

Internet of Things

Internet Rzeczy a prywatność użytkowników — czy mamy się czego obawiać?

Tym, co może zablokować dalsze rozpowszechnianie Internetu Rzeczy są przede wszystkim kontrowersje związane z prywatnością. Mówimy w końcu o urządzeniach, które zbierają informacje na temat wszystkiego, co robimy, by jak najlepiej nas poznać (i rozumieć). Taki inteligentny dom już po kilku dniach zna twoje preferowane godziny wstawania, ulubione gatunki muzyczne i filmowe, stan zdrowia czy wybierane jedzenie.

W tym, że takie dane są zbierane, nie ma jeszcze nic złego. Kluczowe jest to, by producenci we właściwy sposób je chronili i nie przekazywali ich reklamodawcom czy innym firmom trzecim. Kluczowe jest tutaj wzajemne zaufanie. Od tego, czy uda się je osiągnąć, tak naprawdę zależy przyszłość IoT.

Może Cię zainteresować:

W nowych technologiach szuka realnego wpływu na ludzkie życie i na nim właśnie się koncentruje. Na co dzień wyznaje zasadę, że prawdopodobieństwo powodzenia zawsze wynosi 50 proc., a to więcej niż potrzeba, by działać.