Galaxy Ring – co potrafi inteligentny pierścień Samsunga?

16.09.2023 |
| Clock Przeczytasz w 2 Minuty
Galaxy Ring – co potrafi inteligentny pierścień Samsunga?
Przeczytasz w 2 Minuty
Zwiększ rozmiar tekstu

Wkrótce technologiczny gigant z Korei może zaprezentować nowe urządzenie. Mowa jednak nie o nowej generacji smartfona, tabletu lub słuchawek, a o zupełnie nowym sprzęcie. Być może będzie się nazywać Samsung Galaxy Ring. Do czego mógłby służyć inteligentny pierścień i dlaczego ma ono szanse odnieść sukces?

Samsung Galaxy Ring – co to takiego?

Dziś na rynku znajdziemy inteligentne pierścionki lub sygnety. Są jednak raczej zabawkowymi gadżetami, niż naprawdę użytecznym sprzętem. Wkrótce może się to jednak zmienić. Urządzenia z tej kategorii planuje wprowadzić Apple, tak przynajmniej wnioskujemy z internetowych przecieków. Czy ktoś zna natomiast sprzęt Apple, który nie okazał się rynkowym sukcesem? Nowe urządzenie najwyraźniej szykuje też konkurent koncernu z nadgryzionym jabłkiem w logo. Samsung Galaxy Ring podobno jest już gotowy i czeka na wejście do produkcji.

Samsung Galaxy Ring to inteligentny pierścień. Możemy go porównać do mniejszej wersji opaski smart. Nie spodziewamy się tam oczywiście ekranu, sprzęt powinien natomiast świetnie rozumieć gesty.

Taka możliwość pozwoliłaby na przykład sterować swoim smartfonem, słuchawkami lub urządzeniami smart home. Poza tym pierścień ze wbudowanym procesorem i różnymi czujnikami mógłby monitorować pewne parametry naszego organizmu. Niektóre funkcje smartwatchy mogłyby zatem znaleźć się w dużo mniejszym i wygodniejszym w codziennym użytkowaniu urządzeniu.

Samsung Galaxy Ring – najważniejsza premiera Koreańczyków w 2024 roku?

Kiedy powinniśmy spodziewać się premiery inteligentnego pierścionka? Samsung Galaxy Ring może zadebiutować podczas Galaxy Unpacked w 2024 roku. Już za kilka miesięcy odbędzie się prezentacja kolejnej generacji Samsungów Galaxy S (Galaxy S24), czyli flagowego sprzętu tego producenta. Jeżeli Samsung Galaxy Ring będzie przydatnym, funkcjonalnym i przemyślanym urządzeniem, ma szansę skraść show smartfonowi, na który czeka cały technologiczny świat. Dziś ciężko jednak mówić o jakichkolwiek oficjalnych informacjach, czy tym bardziej o specyfikacji pierścienia. Jego możliwości pozostają tajemnicą.

Nie mamy też pewności, co do nazwy potencjalnego hitu na rok 2024. W przestrzeni medialnej spotkamy dziś kilka możliwych nazw: Galaxy Ring, Galaxy One, Galaxy Gila, czy Galaxy Curlo. Nazwa nie ma jednak aż tak dużego znaczenia, jak przydatność nowego, inteligentnego urządzenia Samsunga.

Jak wyobrażam sobie dzień z Galaxy Ring?

Puśćmy wodze fantazji. Co mógłby zrobić Samsung Galaxy Ring? W ciągu całej nocy pierścień zapewniłby dokładną analizę snu. Posłużyłby do tego monitoring parametrów ciała, a także odczyt ruchów użytkownika. Pobudka następuje w najlepszym możliwym momencie. Wibrujący pierścień powoduje, że inni domownicy mogą spać nieco dłużej. Pstryknięciem palcami uruchamiamy muzykę w salonie. Jeśli jest za głośna, zmniejszamy jej natężenie, pokazując palcem w kierunku podłogi.

Dzięki Galaxy Ring nie musimy pamiętać o kluczykach – otworzymy nim samochód i uruchomimy go. Funkcja ta początkowo dostępna jest tylko w najnowszych modelach (ahh, ta fantazja…). Droga do pracy mija spokojnie, co potwierdza wykres poziomu stresu stworzony dzięki pierścieniowi.

Do logowania do służbowego laptopa również może posłużyć Samsung Galaxy Ring, podobnie jak do płatności. W obu sytuacjach przydaje się łączność NFC. Pierścień sprawdzi się więc także w roli karty płatniczej. Po pracy udajemy się na krótki trening. Podczas aktywności sportowych sprzęt nie tylko analizuje nasze postępy, służy też do obsługi smartfona i słuchawek. Nie ma wyświetlacza, ani żadnych przycisków, czy złącz – jest więc niezwykle wytrzymały.

Cóż, taka wizja nie wydaje się być nierealistyczna. Wszystko (no, prawie…) zrobilibyśmy jednak również z poziomu zwykłego smartwatcha. Jakie jeszcze funkcje mogłyby więc pojawić się w Samsungu Galaxy Ring?

Może zainteresują Cię także inne artykuły

TEMATYKA:
Telefonami komórkowymi interesował się jeszcze w czasach, gdy przedrostek “smart”-” oznaczał możliwość wysłania SMS-a. Przed dokonaniem jakiegokolwiek zakupu zawsze ogląda wszystkie recenzje i testy. W wolnych chwilach lubi grać w szachy i na gitarze basowej.