Jak influencerzy zarabiają na naiwności fanów? Przykłady scamu i dropshippingu
Czasem można odnieść wrażenie, że influencerzy chętnie promują wszystko, co tylko mogą, a część osób ślepo wierzy w każde ich słowo. Niestety rzeczywistość została zweryfikowana już wiele razy, pokazując, że często to, co mówią nam instacelebryci, raczej ma mało wspólnego z prawdą.
Spis treści:
- Jak działa dropshipping?
- Dropshipping i scam
- Dlaczego influencerzy reklamują scam?
- Zegarkowy scam na Instagramie – przykład scamu
- Oszustwo na rajstopy – przykład scamu
- Produkty wybielające zęby – przykład scamu
Jak działa dropshipping?
Wiele osób z pewnością zetknęło się już z pojęciem dropshippingu, który w skrócie polega na pośredniczeniu w sprzedaży, zarabiając na różnicy cenowej.
Aby sprzedaż się udała, wystarczy postawić nieskomplikowaną witrynę internetową, na której będziesz wystawiać rzeczy lub zająć się sprzedażą za pośrednictwem Facebooka, OLX-a czy Allegro.
Osoby pracujące w modelu dropshippingu często sprzedają niskiej jakości rzeczy za wysokie ceny, na co nabierają się kupujący.
Co łączy dropshipping i scam?
Scam jest zjawiskiem, o którym mówi się stosunkowo niedługo i może być powiązany właśnie z dropshippingiem. Scam polega na żerowaniu na naiwności kupujących, najczęściej dzieci i młodzieży lub innych osób, które nie są biegłe w wyszukiwaniu pożądanych towarów w Internecie.
Dlaczego influencerzy reklamują scam?
Coraz częściej sprzedawcy wykorzystujący model dropshippingu rozpoczynają współprace z influencerami. W wielu przypadkach osoby reklamujące takie produkty nie sprawdzają z kim tak naprawdę mają do czynienia, lub po prostu ich to nie interesuje.
Tacy influencerzy dostają za to sowite wynagrodzenie i w wielu przypadkach można śmiało stwierdzić, że tylko to ich interesuje. W skrócie:
- Sprzedawca wykorzystuje duże zasięgi Influencera.
- Influencer promuje scam na swoim profilu np. reklamuje produkty, które nie są warte swojej ceny.
- Obserwatorzy, którzy darzą zaufaniem influencera, kupują takie produkty.
Podsumowując: Sprzedawca: zarabia, Influencer: zarabia, Obserwatorzy influencera: zostają oszukani.
Zegarkowy scam – czy Ty też się na to nabrałeś?
Jedną z historii dropshippingu połączonego ze scamem, którą warto przytoczyć, to zegarkowa sytuacja, w której znany influencer mający ponad 2 miliony obserwujących, reklamował zegarki marki Harry Thomson… która w praktyce nie istnieje.
Strona internetowa, na której znajdował się towar, dla osoby naiwnie ufającej, nie sprawiała żadnego podejrzanego wrażenia. Jednak po skrupulatniejszym przejrzeniu strony okazało się, że:
- nie można znaleźć adresu sklepu,
- w polityce prywatności widniała informacja, że towar owszem można zwrócić, ale tylko ten, który jest w normalnej cenie. Zegarki reklamowane przez insta gwiazdę były “przecenione”, więc tego towaru już zwrócić się nie da.
Dlaczego mamy tutaj do czynienia z dropshippingiem połączonym ze skamem?
Niezła przebitka prawda? Dodatkowo influencer reklamował ten towar, więc można śmiało stwierdzić, że został zamieszany w scam, lub był tego świadomy, ale liczył tylko na zysk. Dziś strony internetowej reklamującej te zegarki nie ma już w Internecie.
Oszustwo na rajstopy – znana sprawa scamu
Kolejną, dość głośną w Polsce sprawą, było oszustwo związane z reklamowaniem rajstop przez znaną influencerkę mającą ponad 1,5 milionów obserwujących na Instagramie. Przypadek podobny do poprzedniego.
Influencerka reklamująca scam
Niestety po zakończeniu “akcji promocyjnej” sklep z rajstopami, został zamknięty i żaden klient nie otrzymał swojego towaru.
Z tej historii wykluwa się jeszcze inna lekcja, ponieważ oszukańczy sklep internetowy posiadał nazwę podobną do innej polskiej marki. Kiedy zniknął z pola widzenia, osoby poszkodowane zaczęły obarczać winą sklep z podobną nazwą, w wyniku czego marka, która pracowała na swoją renomę od 2016 roku, nagle miała zablokowany profil marketingowy na Facebooku i traciła zaufanie w oczach swoich klientów.
Właściciele firmy postanowili napisać do influencerki oraz firmy, z którą współpracowała o pomoc w rozwiązaniu sprawy. Niestety otrzymali wiadomość, że nie mogą podać danych oszusta, ponieważ w umowie, którą podpisała znajduje się klauzula poufności. Influencerka nawet nie wiedziała z kim podpisuje umowę.
Właściciele z podobnie brzmiącą nazwą swojej firmy do tej promowanej przez oszusta, musieli tłumaczyć się przed oszukanymi, ponieważ to do nich przychodziły wiadomości w sprawie wyjaśnienia oszustwa.
Dopiero po upływie dłuższego czasu influencerka obiecała, że ona i firma z nią współpracująca dołożą wszelkich starań, aby osoby poszkodowane odzyskały swoje pieniądze.
Produkty do wybielania zębów – przykład popularnego scamu
Kolejnym scamem powiązanym z dropshippingiem, o którym z pewnością warto wspomnieć, jest promowanie przez znanych influencerów produktów wybielających do zębów.
Niestety po przeprowadzonych badaniach i wywiadach ze specjalistami, szybko wyszło na jaw, że promowane produkty nie mają nic wspólnego z wybielaniem, a dodatkowo niszczą szkliwo.
Scam promowany przez polskich influencerów
Czym różnią się produkty zamawiane z Allie od tych promowanych przez gwiazdy Insta? Na “firmowych” akcesoriach znajduje się naklejone logo firmy.
Firma, która za wysokie pieniądze oferuje zestawy do wybielania, nie zniknęła z Internetu i prawdopodobnie wciąż dobrze się trzyma.
Influencerzy wciąż promują jej produkty na Instagramie, nic nie robiąc sobie z tego, że wiele osób już wie, że “zestawy wybielające” nie mają nic wspólnego z rzeczywistym działaniem.
W Internecie można znaleźć wiele artykułów czy filmików, które pokazują, że niektóre produkty oferowane przez Insta-celebrytów to tak naprawdę promowanie oszustwa. Najczęściej narażone są dzieci i młodzież, szukające w takich “gwiazdach” swoich nowych autorytetów.
Warto porozmawiać ze swoim dzieckiem i wyjaśnić, że w Internecie trafią na wiele kłamstw i oszustów liczących wyłącznie na łatwy i szybki zysk. Dlatego warto zachować czujność i skrupulatnie weryfikować takie źródła promocji.
Mogą Cię zainteresować: