Zamrożone ceny prądu w 2023 roku. Jaki jest limit zużycia?
Ceny energii rosną, a w portfelach Polaków zostaje coraz mniej pieniędzy. Obecnie coraz mocniej odczuwamy skutki nałożenia się na siebie kilku niesprzyjających sytuacji. Mowa przede wszystkim o działaniach wojennych na terenie Ukrainy, czy wciąż widocznych skutkach pandemii. Rozwiązaniem, jakie wymyślił polski rząd, jest gwarantowana cena prądu. Jest jednak pewien limit. Jak dokładnie ma działać najnowsza tarcza ochronna dotycząca cen prądu?
Stała, gwarantowana cena prądu od stycznia 2023
Nowe ustalenia polskiego rządu zakładają zamrożenie cen energii elektrycznej od 1 stycznia 2023 roku. W teorii wszystko się zgadza – Polacy nie zapłacą więcej za prąd. Jest jednak pewno „ale” – rząd ustalił limit zużycia prądu dla gwarantowanej ceny.
10 lipca Rada Ministrów podjęła decyzję podnoszącą pierwotne limity zużycia energii elektrycznej dla gospodarstw domowych.
Roczne limity zużycia prądu w 2023 wynoszą:
- gospodarstwa domowe – 3000 kWh (pierwotny limit wynosił 2000 kWh)
- gospodarstwa domowe z osobą z niepełnosprawnością – 3600 kWh (zwiększony z 2600 kWh)
- posiadacze Karty Dużej Rodziny oraz gospodarstwa rolne – 4000 kWh (limit zwiększony z 3000 kWh).
Jest to jednocześnie sposób na obniżenie rachunków za prąd, jak i zachęta do oszczędzania energii elektrycznej. Jest to zapewne związane z możliwymi brakami węgla czy gazu, te natomiast w dużej mierze służą w naszym kraju do produkcji prądu.
Akumulatory do fotowoltaiki
Jak działa gwarantowana cena prądu?
Jak ma działać gwarantowana cena prądu? Osoby, które zmieszczą się w limicie zużycia (3 tysiące kWh rocznie dla gospodarstw domowych) mogą liczyć na stałą cenę energii elektrycznej. W przypadku pozostałych osób cena wzrośnie zgodnie z uwarunkowaniami rynkowymi. Wpłynie na nią mniejsza ilość paliw (gaz, węgiel) na rynku, a także wzrost ich ceny.
Głosy sprzeciwu dotyczą zbyt niskiego limitu
Po ogłoszeniu decyzji rządu, w mediach pojawiło się sporo uwag dotyczących stałej, gwarantowanej ceny prądu od 2023 roku. Pierwotny limit dwóch tysięcy kilowatogodzin rocznie był uznany za zbyt niski, a często po prostu nierealny. Samo gotowanie na kuchence indukcyjnej może odpowiadać za zużycie około 1200 kWh.
Poza tym osoby ogrzewające domy i mieszkania energią elektryczną zostałyby wykluczone z możliwości skorzystania z tarczy. Do niedawna wiele osób było zachęcanych do rezygnacji z „kopciuchów” i przejścia na bardziej ekologiczne ogrzewanie. Teraz mogą być pokrzywdzone – nie skorzystają ze stałej, niższej ceny prądu.
Na szczęście podjęto decyzję o zwiększeniu limitu rocznego zużycia energii gwarantującego zachowanie zamrożonej ceny za energię z 2022 roku.
Ogrzanie mieszkania często wymaga zużycia nawet 5000 kWh prądu rocznie. Skąd więc wziął się ów limit zużycia prądu wynoszący 2000 kWh rocznie? Główny Urząd Statystyczny oszacował zużycie prądu dla 2021 roku. Z obliczeń wyszło, że pojedyncze gospodarstwo domowe zużywa średnio 1979,9 kWh w ciągu roku. To 0.4% więcej, niż w poprzednim roku. Z danych statystycznych GUS możemy też wyczytać, jakie w 2021 roku było zużycie energii elektrycznej w zależności od miejsca zamieszkania:
- w mieście średnie zużycie prądu wyniosło 1741,8 kWh rocznie
- na wsi średnie zużycie prądu wyniosło 2452,9 kWh rocznie
Na co wystarczy 3000 kWh prądu rocznie?
Na stronach NANO możesz znaleźć między innymi informacje, ile prądu zużywa telewizor, czy obliczyć zużycie prądu przez komputer. Zużycie prądu przez inne sprzęty domowe można obliczyć w podobny sposób. Sprawdźmy ich moc, a potem pomnóżmy przez ilość godzin pracy. Warto zwrócić uwagę na to, że maksymalna moc urządzeń prawie nigdy nie jest używana. Dla płyty indukcyjnej oznacza uruchomienie wszystkich pól grzewczych z pełną mocą – taka sytuacja jest raczej teoretyczna.
Sprzętami, które także mają sporą moc są piekarnik, czy kuchenka mikrofalowa – ich natomiast używamy zwykle sporo rzadziej. Takie urządzenia, jak pralka, zmywarka i lodówka potrzebują zwykle od 100 do 300 kWh prądu w ciągu roku. Największe oszczędności odczujemy więc w przypadku wcześniej wymienionych kuchenki indukcyjnej/elektrycznej, bojlera, czy grzejników.
Cenę wykorzystanej energii elektrycznej można natomiast ocenić dzięki naszemu kalkulatorowi kosztów energii elektrycznej.
Praca zdalna a zużycie energii w domu
Dziś wielu Polaków pracuje w trybie zdalnym. Bez wątpienia praca z domu w dużym stopniu wpływa na sumę zużytej energii. Częściej gotujemy, zapalamy światło, a pracujący wiele godzin dziennie komputer również potrzebuje pewnej ilości prądu. W przypadku pracy zdalnej mniej prądu zużyje laptop – około 100-150 kWh rocznie. Komputer stacjonarny zwykle ma dwa, a nawet trzykrotnie wyższe zapotrzebowanie na energię.
Jak oszczędzić prąd i zmieścić się w limicie?
Gwarantowana cena prądu ma spore ograniczenie. Limit 3000 kWh energii elektrycznej rocznie dla wielu gospodarstw domowych jest jednak jak najbardziej osiągalny. Gdy zmieścimy się w ustalonej wartości – skorzystamy z niższej ceny prądu gwarantowanej przez państwo od 1 stycznia 2023 roku. Czy są więc jakieś sposoby, aby w prosty sposób zaoszczędzić prąd? Oczywiście, że tak! Kilka z nich wymienimy poniżej.
Sposoby na obniżenie zużycia prądu:
- Zmień sprzęt na bardziej energooszczędny.
- W pralce i zmywarce używaj trybu ekonomicznego (ECO).
- Pralkę i zmywarkę uruchamiaj dopiero wtedy, gdy są pełne.
- Zgaś światło, gdy nikogo nie ma w pomieszczeniu.
- Ustaw nieco niższą temperaturę w grzejniku elektrycznym.
- Nie uchylaj drzwi piekarnika podczas pracy.
- Gotuj pod przykrywką – to szybsze i bardziej ekonomiczne.
- Sprawdź przepisy na potrawy jednogarnkowe – ugotujesz je taniej.
- Zamień prądożerny komputer PC na laptop.
- Długo nieużywane urządzenia odłącz od prądu (wyjmij wtyczkę z gniazdka).
- Wybierz książkę, zamiast telewizji 🙂
Większość ze wspomnianych sposobów na oszczędzanie prądu pozwoli na niewielkie oszczędności. Sumując je, możesz natomiast zużyć znacznie mniej energii. Dla niektórych motywacją będzie tu gwarantowana cena prądu dla zużycia do 3000 kWh, inni oszczędzają energię ze względu na troskę o środowisko naturalne. W obu przypadkach może to przynieść sporo korzyści.
Czy w 2024 roku ceny prądu wzrosną? Jeśli tak, to o ile?
Aktualne przepisy zamrażające ceny prądu obowiązują do końca 2023 roku. Rząd nie podjął jeszcze decyzji, czy program gwarantowanej ceny prądu będzie przedłużony na 2024 rok. Być może w związku z kampanią wyborczą taka decyzja zostanie podjęta, ale nie ma na ten moment jeszcze jednoznacznych deklaracji polityków.
Faktem jest, że sztuczne utrzymywanie cen prądu na niższym poziomie generuje miliardowe koszty dla państwa, więc trzeba się liczyć z tym, że zabraknie na to środków w budżecie.
O ile ceny mogą wzrosnąć, jeśli państwo „uwolni” ceny prądu i zaczną obowiązywać rynkowe stawki? Eksperci szacują, że ceny energii wzrosną o 30-40 procent, co w skali roku może oznaczać nawet 1000 złotych więcej na rachunkach.
Warto też mieć świadomość, że firmy płacą już teraz wyższe stawki za energię, co widać m.in. w rosnących cenach towarów i usług. Wzrost cen dla gospodarstw domowych przełoży się więc na większe koszty utrzymania konsumentów, a co za tym idzie mniejszą chęć do wydawania oszczędności. To z kolei może przełożyć się na pogorszenie koniunktury na rynku i mniejsze dochody firm, co prowadzi do pogłębienia kryzysu gospodarczego.
Może zainteresują Cię także inne artykuły