Doomscrolling – co to jest? Jak wpływa na psychikę?
Czytanie i oglądanie wiadomości, śledzenie mediów społecznościowych, wyszukiwanie na bieżąco aktualnych informacji – pozornie brzmi to zupełnie zwyczajnie, w końcu wiele osób lubi wiedzieć, co aktualnie dzieje się na świecie. Co jednak, jeśli zmienia się to w uporczywe, wielogodzinne scrollowanie przez strumień negatywnych informacji? Jaki wpływ ma doomscrolling na psychikę i jak sobie z nim poradzić?
- Czym jest doomscrolling?
- Jaki wpływ na psychikę ma doomscrolling?
- Jak sobie radzić z doomscrollingiem?
Czym jest doomscrolling?
Doomscrolling, inaczej zwany też doomsurfingiem, to nawyk, który podobnie jak uzależnienie od telefonu albo siecioholizm, czyli nadużywanie internetu, źle wpływa na naszą kondycję psychiczną. Samo w sobie pojęcie jest dość nowe (powstało w 2018 roku) i oznacza obsesyjne przeglądanie negatywnych i wręcz przygnębiających wiadomości.
Zjawisko to przybrało na sile, gdy wybuchła pandemia COVID-19 i wiele osób zaczęło masowo wyszukiwać informacji na temat objawów choroby czy powiązanych z nią statystyk. Nie inaczej jest również w przypadku wojny na Ukrainie czy wiadomości dotyczących kryzysu klimatycznego.
Zgodnie z przeprowadzanymi badaniami, ludzie mają potrzebę wyszukiwania informacji w niepewnych czasach, gdyż jest to naturalny mechanizm radzenia sobie z trudną sytuacją. Pozornie dzieje się tak, by zredukować lęk, uporać się z poczuciem bezradności i przygotować na niebezpieczeństwo. Jednak nawykowe przeglądanie negatywnych wiadomości nie jest obojętne dla zdrowia. Złe wieści są z reguły lepiej zapamiętywane i oddziałują silniej, niż neutralne czy dobre. Organizm wówczas przestawia się na tryb “walcz lub uciekaj”, produkując kortyzol i adrenalinę.
Jaki wpływ na psychikę ma doomscrolling?
Teoretycznie każda osoba mająca dostęp do nowych technologii, może, nie zdając sobie z tego sprawy, zaangażować się w doomscrolling. Znaczenie tego procesu dla psychiki jest ogromne i niestety – negatywne. Zgodnie z wynikami badań naukowców z Uniwersytetu w Essex zaledwie dwie minuty przeglądania negatywnych informacji mogą znacznie pogorszyć nastrój.
Objawy, jakie wywołuje doomscrolling są następujące:
- niepokój,
- stres,
- napięcie,
- zaburzenia snu i apetytu,
- bóle głowy,
- rozdrażnienie,
- przemęczenie.
Przygnębiające wiadomości powodują, że bardziej się martwimy, zmieniają nasz nastrój i mogą doprowadzić do stanów depresyjnych i lękowych. Do tego dochodzi także poczucie wyobcowania lub izolacja od innych osób. Wówczas jesteśmy już o krok od uzależnienia od telefonu i innych negatywnych zjawisk, np. FOMO (fear of missing out – strach przed pominięciem, obawa, że się czegoś nie wie, albo traci informacje, wydarzenia, doświadczenia itd.).
Jak sobie radzić z doomscrollingiem?
Mimo, iż doomscrolling wydaje się nawykiem, który ciężko przerwać, to istnieje kilka skutecznych sposobów, by sobie z nim poradzić. Pierwszym krokiem jest zdanie sobie sprawy z problemu i tego, ile nagminne przeglądanie wiadomości pochłania czasu i do jakiego stanu doprowadza. Następnie warto skorzystać z poniższych metod.
- Zrezygnuj lub ogranicz korzystanie z social mediów – warto narzucić sobie konkretne limity na spędzanie czasu w Internecie, np. 1-2 godziny dziennie. Dobrym rozwiązaniem jest też usunięcie kont w mediach społecznościowych.
- Jadaj posiłki bez telefonu.
- Ustal sobie czas (np. kilka minut rano lub wieczorem) na przeglądanie wybranych (maks. 3), rzetelnych serwisów informacyjnych. Zwróć uwagę na treści, jakie konsumujesz – wybieraj serwisy, które motywują lub rozwijają.
- Wycisz lub całkowicie wyłącz powiadomienia z portali społecznościowych i kanałów informacyjnych.
- Nie czytaj negatywnych informacji przed snem – najlepiej całkowicie zrezygnować z przeglądania Internetu na 2 godziny przed snem.
- Zastąp doomscrolling inną czynnością – ćwiczeniami, spacerami, słuchaniem muzyki albo podcastów.
- Zamiast czytać informacje o negatywnych wydarzeniach, spróbuj postawić na realne działania, które mogą pomóc innym, np. wolontariat.
- W przypadku wzmożonego poczucia lęku warto porozmawiać z rodziną, przyjacielem lub skorzystać z pomocy psychologa.
Warto być świadomym negatywnego wpływu wiadomości na nasze emocje. Lepiej zrezygnować z konieczności “bycia na bieżąco” na rzecz spokoju ducha i zdrowia psychicznego.
Może Cię zainteresować: